Europa lodem skuta
W Europie nadal zimno - wyjątkowe mrozy, które ogarnęły kontynent, spowodowały śmierć co najmniej ośmiu osób w Bułgarii, Bośni, Chorwacji i Niemczech. Temperatura na Bałkanach spadła w środę do minus 34 stopni Celsjusza. Nadal trudna jest sytuacja na drogach.
09.02.2005 | aktual.: 09.02.2005 17:57
Fala zimna, która dotknęła w ostatnich dniach Chorwację i Bośnię, spowodowała śmierć sześciu osób w ciągu 72 godzin - podały w środę źródła policyjne obydwu krajów. Większość ofiar to osoby, które zamarzły w pobliżu własnego domu.
W Bośni temperatura spadła do minus 30 stopni, a w Chorwacji do minus 26 stopni. Niskie temperatury mają się utrzymywać do końca tygodnia.
Do minus 34 stopni spadła w środę temperatura w bułgarskim mieście Sewlijewo - to najniższa temperatura w tym kraju od ponad pół wieku. W Sofii rano było minus 20 stopni, o pół stopnia mniej niż wynosił rekord zimna w tym dniu, odnotowany w 1956 roku. W Plewen policja odnalazła zamarzniętego bezdomnego mężczyznę.
Ujemne temperatury utrzymują się w całym kraju. Najzimniej jest w północnej Bułgarii, nad Dunajem. W Widinie było minus 20 stopni, w Silistrze - minus 23. Kra na bułgarskim odcinku Dunaju zajmuje już około 40 procent powierzchni rzeki, lecz nie wstrzymano żeglugi. Kontrolerzy żeglugi rzecznej nie dopuszczają jedynie do wyjścia z portów małych statków i łodzi.
W ponad połowie kraju ogłoszono stan epidemii grypy. Najbardziej dotknięte są regiony Starej Zagory, Haskowo, Jamboł w południowo- wschodniej części kraju, Błagojewgrad na południowym zachodzie, Ruse, Plewen i Razgrad na północy. Odwołano tam zajęcia w szkołach.
Następstwa ubiegłotygodniowych obfitych opadów śniegu zostały opanowane, ale warunki jazdy są w dalszym ciągu trudne. Wznowiono dostawy prądu, odwołano stan klęski żywiołowej w północno-wschodniej części kraju.
W Niemczech śnieg, obficie padający od wtorku wieczorem w Saksonii i Saksonii-Anhalcie, spowodował chaos na drogach. Doszło do wielu wypadków. Łącznie w Saksonii zanotowano we wtorek wieczorem 55 wypadków. Była jedna ofiara śmiertelna - 15-letni chłopiec, który na śliskiej nawierzchni przewrócił się na motorowerze.
Autostrada A9 (Lipsk - Monachium) była zablokowana przez 16 godzin po wielkim karambolu koło Nempitz (Saksonia-Anhalt), w którym uczestniczyło 51 pojazdów. 18 osób zostało rannych, w tym pięć ciężko. Ruch przywrócono dopiero w środę rano.
Po kolizji w okolicy Hildesheimer Boerde (Dolna Saksonia), której przyczyną była gołoledź, od rana w środę zamknięta jest autostrada A7. Kierowcy jadący do Getyngi muszą korzystać z objazdów.