Eurokompromis blisko?
Valery Giscard d'Estaing (fot. AFP)
Do końca czerwca uda się osiągnąć porozumienie w sprawie przyszłej
konstytucji rozszerzonej UE - ocenił we wtorek przewodniczący Konwentu
przygotowującego koncepcję przyszłej Europy, były prezydent
Francji Valery Giscard d'Estaing.
10.03.2004 | aktual.: 10.03.2004 08:05
"Można przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że nastąpi to przy końcu prezydentury irlandzkiej, której termin upływa 30 czerwca" - powiedział d'Estaign na forum komisji spraw konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego.
Przewodniczący Konwentu uznał, że próby wcześniejszego rozwiązania kwestii spornych mogłyby się okazać "przedwczesne". Jego zdaniem ryzykowałoby się drugą porażkę, czego należy za wszelką cenę uniknąć, po fiasku grudniowego szczytu brukselskiego, na którym szefowie państw i rządów nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie konstytucji.
Valery Giscard d'Estagn odniósł się z wielką rezerwą do idei zrewidowania systemu podwójnej większości, zaproponowanego przez Konwent jako tryb podejmowania decyzji w ramach rady ministerialnej UE. "Nie należy znęcać się nad liczbami" - powiedział.
Oryginalny projekt przewiduje, że decyzja zapada, gdy opowie się za nią 50% państw członkowskich, zamieszkiwane przez co najmniej 60% łącznej ludności Unii Europejskiej.
Nowa propozycja, której ojcostwo nie jest do końca znane, prawdopodobnie niemieckie lub irlandzkie, przewiduje zrewidowanie tych liczb i wprowadzenie większości 55% liczby państw członkowskich plus 55% globalnej ludności Unii.
Według byłego prezydenta Francji, te nowe granice procentowe są "mniej korzystne" dla Hiszpanii i Polski, aniżeli stare, wypracowane przez Konwent.