Eksplozja w Gazie
Izraelskie samoloty F-16 przeprowadziły nalot na Gazę. W mieście miała
miejsce głośna eksplozja - prawdopodobnie spowodowana wybuchem
izraelskiej rakiety.
Według agencji Associated Press, jedna z rakiet spadła na dom przywódcy oskarżanej o terroryzm organizacji Islamskiego Dżihadu, Abdullaha Szamiego. Sam Szami nie ucierpiał w ataku.
Celem nalotu prawdopodobnie był jednak znajdujący się tuż obok domu Szamiego zakład, w którym - według izraelskiego wywiadu - produkowane są palestyńskie rakiety Kasim.
Izraelski atak stanowił odpowiedź na niedzielny ostrzał terytorium Izraela. Co najmniej osiem palestyńskich pocisków rakietowych wystrzelonych zostało ze Strefy Gazy w kierunku Izraela.
Trzy z ośmiu rakiet spadły na miasto Sderot na obrzeżu pustyni Negew, nie powodując jednak większych zniszczeń. W Sderot znajduje się rodzinna farma premiera Izraela Ariela Szarona.
Palestyńskie rakiety - nazwane Kasim - mają zasięg kilkunastu kilometrów i mogą przenosić pięciokilogramowe ładunki wybuchowe. Ich nazwa wywodzi się od zbrojnego ramienia Hamasu - Brygad Izdeina al-Kasima.