Ekspertyza na procesie Budanowa
Młoda Czeczenka, o której zabicie jest oskarżony rosyjski pułkownik Jurij Budanow, została uduszona i pośmiertnie zgwałcona - wynika z przedstawionej w czwartek w sądzie ekspertyzy medycznej. Zrodziło to tylko kolejne niejasności. Proces Budanowa toczy się przed sądem w Rostowie nad Donem.
Specjaliści z moskiewskiego ośrodka medycyny sądowej orzekli, że 18-letnia Elsa Kungajewa najpierw została uduszona, później zgwałcona.
Jednak nie rozwiało to wątpliwości co do momentu śmierci dziewczyny, która mogła jeszcze żyć w chwili, gdy ją grzebano. W tym przypadku - utrzymują adwokaci oskarżonego - oskarżenie Budanowa o zamordowanie Czeczenki byłoby bezpodstawne, bowiem dziewczynę pogrzebali na rozkaz Budanowa żołnierze - utrzymują adwokaci oskarżonego.
Tymczasem w środę Budanow, który jest sądzony od lutego za zabójstwo Kungajewej, został uznany przez biegłych psychiatrów za "niepoczytalnego" w chwili dokonania czynu.
Sam Budanow, oskarżany o porwanie w 2000 roku 18-letniej Elsy Kungajewej z jej domu we wsi Tangi-czu w Czeczenii i uduszenie dziewczyny, przyznał się do jej zabicia, lecz utrzymuje, że doszło do tego podczas przesłuchania jej jako czeczeńskiej snajperki, czyli że było to morderstwo w afekcie.
Rostowski proces jest pierwszym, jaki wytoczono rosyjskiemu wojskowemu uczestniczącemu w wojnie czeczeńskiej. Obrońcy praw człowieka uważają, że stanowi on test, czy władze Rosji rzeczywiście chcą karać za naruszanie praw człowieka przez żołnierzy rosyjskich walczących w Czeczenii. Na razie obrońcy praw człowieka są pesymistami. (aka)