Organizacje ekologiczne na całym świecie rozpoczęły kampanię protestu przeciwko odstąpieniu USA od protokołu z Kioto. USA zobowiązały się w nim do ograniczenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery o 7% najpóźniej do 2012 roku.
Ekolodzy z organizacji Friends of the Earth rozpoczęli akcję "Zalej Busha e-mailami". Twierdzą, że prezydent spłaca swoje długi wyborcze koncernowi Texaco Oil. "Pokażmy Bushowi, co oznaczają zmiany klimatyczne i co ludzie o tym sądzą" - wzywają ekolodzy. Proponują wywarcie ogólnoświatowej presji ekonomicznej na Stany Zjednoczone - m.in. poprzez bojkot amerykańskich stacji benzynowych - Texaco i Esso.
Zdaniem ekologów, odrzucając protokół z Kioto USA stają się odpowiedzialne za globalną katastrofę ekologiczną. Specjaliści zwracają jednak uwagę, że USA i tak nie przestrzegały porozumienia - w latach 1990-2000 emisja zanieczyszczeń wzrosła w USA o ponad 10%.(acid)
Jeśli popierasz akcję ekologów, wyślij e-mail do Busha: president@whitehouse.gov