"Edi" i "Pianista"?
Henryk Gołębiewski, tytułowy bohater filmu Piotra Trzaskalskiego (PAP)
Nominacje do nagród amerykańskiej Akademii Filmowej, Oscarów już dzisiaj. W kategorii film nieanglojęzyczny polskim kandydatem jest "Edi". Szanse na nominacje w innych kategoriach ma "Pianista".
"Edi" - zdobywca pięciu nagród na ubiegłorocznym festiwalu w Gdyni oraz głównych nagród na festiwalach w Warszawie (Nowe Filmy Nowi Reżyserzy) i Łodzi (Camerimage), został dobrze przyjęty przez amerykańską publiczność.
"Jesteśmy dobrej myśli. Patrząc jak Edi był odbierany przez publiczność amerykańską, uważam, że warto było na niego postawić. Jest to film zrozumiały dla wszystkich, Amerykanie odbierali go dokładnie tak samo, jak w Polsce. Myślę, że wracamy z tarczą" - powiedział po powrocie z trasy promocyjnej filmu w Stanach Zjednoczonych producent Piotr Dzięcioł.
Mocną stroną filmu Piotra Trzaskalskiego są m.in. zdjęcia, których autorem jest nagrodzony w Gdyni i Łodzi Krzysztof Ptak.
"Pianista" - film zrealizowany w koprodukcji brytyjsko-francusko- niemiecko-polskiej, nagrodzony Złotą Palmą na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes - zdobył już wiele nagród w Stanach Zjednoczonych, wśród nich nominacje jako najlepszy film i dla najlepszego aktora - Adriena Brody'ego - do Złotych Globów.
Na Starym Kontynencie film zdobył też Europejską Nagrodę Filmową za zdjęcia (Paweł Edelman)
oraz nominacje jako najlepszy film i za reżyserię, hiszpańską nagrodę filmową Goya 2003 - jako najlepszy film europejski oraz liczne nominacje do: Polskich Nagród Filmowych Orły 2003 (we wszystkich 13 kategoriach), nagród brytyjskich BAFTA (siedem nominacji) i nagród francuskich, Cezarów (dziesięć nominacji).