Dzierżyński nie wróci do Moskwy
Pomnik twórcy radzieckich służb specjalnych Feliksa Dzierżyńskiego nie wróci na Plac Łubianki w centrum Moskwy. Taką decyzję - mimo nacisków zwolenników odbudowy zdemontowanego 12 lat temu monumentu - podjął zarząd stolicy Rosji.
Za odbudową pomnika Dzierżyńskiego przed siedzibą niegdyś KGB, a teraz jego kontynuatorki Federalnej Służby Bezpieczeństwa, opowiadał się m.in. wpływowy mer Moskwy, Jurij Łużkow. Władze miejskie odrzuciły także projekt postawienia na Placu Łubianki pomnika ofiar bolszewickich represji.
Dzierżyński był twórcą i pierwszym szefem CzeKa, poprzedniczki KGB. Obie te instytucje, szczególnie w czasie sprawowania władzy przez Lenina a później Stalina planowały i realizowały krwawe represje w całym Związku Radzieckim.
Szacuje się, że tylko w okresie tzw. Czerwonego Terroru z lat 1917-23 było od 100 do 500 tys. śmiertelnych ofiar represji czekistów. (jask)