Dziennikarze kontra PiS
Dyrektor białostockiego oddziału TVP
wstrzymał materiał niekorzystny dla podlaskiego barona PiS
Krzysztofa Putry. Dziennikarze poskarżyli się m.in. premierowi. W
odwecie stanowisko stracił najgłośniejszy z protestujących - pisze
"Gazeta Wyborcza".
04.10.2007 | aktual.: 04.10.2007 07:04
W miniony piątek dziennikarze Obiektywu - programu informacyjnego OTV Białystok - przygotowywali materiał o zarzutach białostockich radnych PO pod adresem wicemarszałka Senatu Krzysztofa Putry (PiS).
Dyrektor oddziału TVP Wojciech Straszyński, bliski współpracownik innego z podlaskich baronów PiS - wiceministra MSWiA Jarosława Zielińskiego, wstrzymał jednak realizację materiału. Do zakończenia brakowało tylko wypowiedzi Putry. Dyrektor nie wyraził zgody na to, aby telewizja publiczna wpisywała się w brutalną i brudną kampanię wyborczą i podawała niesprawdzone informacje, pod którymi nie podpisuje się żaden z komitetów wyborczych.
Dziennikarze napisali list protestacyjny, podpisało go 10 z 15 dziennikarzy Obiektywu. Wysłali go do prezesa TVP, KRRiT, premiera oraz Rady Etyki Mediów. W efekcie Robert Głowacki szef Obiektywu został odsunięty od kierowania programem i ma zakaz kontaktów z mediami - pisze "Gazeta Wyborcza".
Zbuntowani dziennikarze są zdesperowani. Staliśmy się po prostu tubą propagandową PiS - żali się jeden z nich. W poniedziałek dyrektor Straszyński kazał zrobić materiał o tym, jak wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński odwiedza jeden z podlaskich oddziałów ZUS. Dziennikarze odmówili. (PAP)