Dzień bez łapówki
"Nie daję, nie biorę" - to hasło happeningu, zorganizowanego przez stowarzyszenie "Normalne Państwo" w ramach Dnia Bez Łapówki. Było palenie kopert, poczęstunek symboliczną figą i podawanie sobie czystych rąk. W tym roku akcja została zorganizowana wspólnie z fundacją lekarską "Nie biorę, chcę normalnie zarabiać."
Bartłomiej Michałowski ze stowarzyszenia "Normalne Państwo" tłumaczy, że celem akcji jest uderzenie w społeczne przyzwolenie na korupcję. Michałowski ma nadzieję, że w Polsce poziom korupcji będzie wkrótce tak niski, jak w krajach skandynawskich.
Dlatego zarówno przyjmowanie jak i dawanie łapówki musi stać się czymś tak wstydliwym, że zostanie zupełnie wyeliminowane z publicznego życia - podkreśla prezes Fundacji Centrum Rozwoju Demokracji, Mariusz Wis. Takiemu napiętnowaniu zjawiska łapówkarstwa ma służyć także dzisiejsza akcja. Akcja w zeszłym roku została nagrodzona przez fundację Pro Publico Bono, jako najlepsza inicjatywa obywatelska.