Dzieci też do urn?
Koalicyjna Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna-
Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CzSL) chce rozpocząć debatę nad
tzw. prawem wyborczym rodzin. Wiceprzewodniczący ludowców - Tomasz
Kvapil uważa, że przyznanie rodzicom prawa głosowania w imieniu
nieletnich dzieci będzie jednym z elementów polityki prorodzinnej
państwa.
16.05.2003 | aktual.: 16.05.2003 08:57
W wypowiedzi dla "Novej" - Tomasz Kvapil powiedział, iż jest przekonany, że dzieci są pełnoprawnymi członkami społeczności a ich niektóre prawa, do czasu osiągnięcia pełnoletności, realizują rodzice. Wiceprzewodniczący KDU-CzSL przypomniał, że ubodzy i kobiety też przez wiele lat domagali się przyznania im prawa do glosowania. "Dziś jest to oczywistością" - dodał.
"Nova" stwierdziła, że zasada, by wraz z liczbą posiadanych dzieci rosła także siła głosów wyborczych rodziców, byłaby zapewne światowym unikatem. Tomasz Kvapil zapewnił jednak, że o prawie wyborczym rodzin dyskutuje się już w Niemczech.
Zdaniem prawników-konstytucjonalistów proponowane przez polityków KDU-CzSL zasady prawa wyborczego rodzin mogą okazać się np. dyskryminacją małżeństw bezdzietnych i osób stanu wolnego. "Bezpłodność jest chorobą i w demokratycznym państwie nie może być przedmiotem dyskryminacji" - powiedział dla "Novej" jeden z ekspertów.