PolskaDzieci czytały... psom

Dzieci czytały... psom


To była pierwsza taka lekcja w Polsce. Wczoraj w Szkole Podstawowej nr 79 przy ul. Pomorskiej 138 dzieci czytały książeczkę... psom. Dzięki zwierzakom szybciej, łatwiej i chętniej się uczą.

Dzieci czytały... psom

28.03.2006 | aktual.: 28.03.2006 08:47

W lekcji wzięło udział siedmioro pierwszoklasistów, dwa alaskany malamuty (trzyipółroczna Birma oraz szesnastomiesięczny Adiano) i dwa labradory (półroczny Kofi i 14-miesięczna Buni). Najpierw była wspólna zabawa, a potem przyszedł czas na czytanie psom bajki o pieskach. Wtedy nawet dzieci, które trudno zmusić na lekcji do zabrania głosu, zgłosiły się do głośnego czytania. Oliwia, która książeczkę wzięła jako pierwsza, wolno składała sylaby. W tym czasie Adiano kładł łeb na kartach książeczki, jakby sprawdzał, czy dziewczynka dobrze czyta.

- W zajęciach biorą udział dzieci, które mają problemy z czytaniem i są zamknięte w sobie - mówi Anna Felicka-Dzionek, prowadząca terapię pedagogiczną w szkole. - Dzięki takim lekcjom z psami rozluźniają się i łatwiej nawiązują kontakty. Mówią więcej, chętniej i poznają nowe słownictwo. Już na pierwszych zajęciach widać, że to działa.

Bibliodogoterapia, czyli nauka czytania poprzez zajęcia z psem, jest praktykowana w szkołach w USA. W Polsce to nowość. Dlaczego akurat psom przypadła tak ważna rola?

- Pieski nie oceniają, dają za to dziecku poczucie bezpieczeństwa - tłumaczy Joanna Pągowska z Fundacji Naturalnej Przyjaźni Psie Serce, która jako jedyna w Polsce organizuje takie zajęcia. - Puchate alaskany wzbudzają zaufanie dzieci, lubią się przytulać, a labradory pełnią rolą ich asystentów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)