Dymisja za "skrót myślowy"
Szef gabinetu politycznego Anny Fotygi został zdymisjonowany za niezręczną wypowiedź przed
wizytą ministra Siergieja Ławrowa. Powodem dymisji Tomasza
Różańskiego - jak dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita" -
stała się jego wypowiedź dla dziennika w przeddzień wizyty szefa
rosyjskiej dyplomacji w Polsce.
10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 08:20
4 października "Rz" poinformowała, że tuż po wizycie Ławrowa odbędzie się koncert solidarności z Czeczenią pod hasłem "Moja Ojczyzna ginie". Rożański pytany przez "Rz", czy koncert nie skomplikuje rozmów między szefami dyplomacji zaprzeczył: Rosjanie mają świadomość, że wspieramy niezależną Czeczenię. Minister Siergiej Ławrow jest gościem władz polskich, a te nie organizują koncertu. Staramy się, by ta wizyta odbyła się w jak najlepszym nastroju - mówił Różański.
Według informacji "Rz" słowa Różańskiego nie pozostały bez echa Jeszcze tego samego dnia z polskim MSZ skontaktował się przedstawiciel ambasady Rosji. Zapytał, czy Polska zmieniła swoje stanowisko w sprawie integralności terytorialnej Rosji. Polskie MSZ zapewniło rosyjskiego dyplomatę, że "integralność terytorialna" Rosji nigdy nie była i nie jest kwestionowana.
Dzień później "Rz" wydrukowała wyjaśnienie rzecznika prasowego MSZ Andrzeja Sadosia, który stwierdził, że do wypowiedzi Różańskiego o Czeczenii "wkradła się nieścisłość wynikająca ze zbyt dużego skrótu myślowego". Nie było intencją Tomasza Różańskiego wypowiedzenie wyżej wymienionego zdania- napisał dyrektor Sadoś.
Następnego dnia po wyjeździe ministra Ławrowa z drzwi prowadzących do gabinetu Tomasza Rożańskiego zniknęła mosiężna tabliczka z napisem "szef gabinetu politycznego ministra". Rożański - jak twierdzi informator "Rz" - objął zaś funkcję doradcy pani minister. (PAP)