Dymisja po Magdalence
Dymisja szefa warszawskich antyterrorystów Jakuba Jałoszyńskiego, który zwrócił się o zwolnienie go ze stanowiska została przyjęta - poinformował w środę rzecznik Komendanta Głównego Policji Sławomir Cisowski.
Jak doniosły media, Jałoszyński napisał raport, w którym poprosił o zwolnienie go ze stanowiska szefa warszawskich antyterrorystów. W rozmowie z dziennikarzami nie chciał zdradzić powodów swojej decyzji.
Po akcji w Magdalence w marcu, w której podczas obławy na dwóch przestępców zginęło dwóch policjantów (jeden zmarł w szpitalu), a kilkunastu zostało rannych, media krytykowały przygotowanie operacji. Powoływały się m.in. na wypowiedzi policjantów uczestniczących w akcji, według których została ona przeprowadzona zbyt pochopnie i bez dostatecznego rozpoznania, zabrakło zabezpieczenia medycznego, a miejsca zdarzenia nie zabezpieczali snajperzy.
Specjalna komisja powołana przez komendanta głównego policji na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji stwierdziła m.in. że błędami w przeprowadzeniu akcji były: zawężony sposób przeprowadzenia czynności operacyjnych, brak informacji na temat rozmieszczenia ukrytych ładunków wybuchowych, nieprecyzyjne dane o topografii, brak założenia wielowariantowego sposobu realizacji akcji oraz niewłaściwe zabezpieczenie pomocy medycznej.
Komisja wniosła o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec czterech osób zajmujących stanowiska kierownicze w Komendzie Stołecznej Policji i Zarządzie Bojowym Centralnego Biura Śledczego. Jedną z nich jest właśnie Jałoszyński.(reb)