Dyktator odchodzi, euforia trwa

- Prezydent Hosni Mubarak ustąpił i przekazał władzę Najwyższej Radzie Wojskowej - te słowa wiceprezydenta Omara Suleimana zmieniły historię. Po 18 dniach protestów rewolucjoniści osiągnęli swój cel. Dyktator, który od 30 lat rządził Egiptem, ustąpił. (czytaj więcej!)

Na placu Tahrir trwa euforia. - Takiej radości nie widziałam nigdy w Egipcie - mówiła na antenie telewizji Al Dżazira jedna z uczestniczek demonstracji. (czytaj więcej!)

Wypełniony po brzegi tłumem demonstrantów kairski plac Tahrir oszalał z radości: komunikat o rezygnacji prezydenta Hosniego Mubaraka ludzie przyjęli okrzykami: "Odszedł, odszedł!", "Rewolucja zwyciężyła!", "Allahu akbar". (czytaj więcej!)

Egipcjanie zgromadzeni w centrum Kairu płaczą ze szczęścia, śpiewają, obejmując się ramionami w kręgach tanecznych. (czytaj więcej!)

Ludzie tańczą, śpiewają. Nie słychać żadnych sloganów politycznych. Czysta radość - opisuje sytuację na placu Tahrir jedna z uczestniczek demonstracji dla telewizji Al Dżazira. (czytaj więcej!)

Nad porwanymi nagłą zmianą nastrojów tłumami, które w piątek nie pomieściły się na placu Tahrir i otoczyły budynek telewizji publicznej oraz zebrały się pod Pałacem Prezydenckim i w przyległych ulicach, zafalował las egipskich sztandarów. Na placu ktoś huśtał, pociągając za sznur, zawieszoną przed paru dniami na latarni kukłą Mubaraka. (czytaj więcej!)

Z okrzykami "Naród obalił reżim!", "Naród i wojsko, to jedno" dziesiątki tysięcy ludzi ciągną w kierunku zatłoczonego do granicy możliwości Tahrir ze wszystkich dzielnic egipskiej stolicy. (czytaj więcej!)

Prezydent Mubarak jest najprawdopodobniej w Szarm esz-Szejch na Płw. Synaj. - To wielkie zwycięstwo narodu egipskiego - powiedział Wirtualnej Polsce Grzegorz Dziemidowicz - były ambasador RP w Egipcie. (czytaj więcej!)

Wael Ghonim, jeden najważniejszych młodych organizatorów protestów, który stał się ich ikoną jako założyciel ich grupy na Facebooku, napisał w piątek: "Gratulacje dla Egiptu, zbrodniarz opuszcza kraj". (czytaj więcej!)

"Dziś jest początek nowej republiki. Jestem szczęśliwy" - powiedział dziennikarzom na placu Tahrir, którego egipska nazwa znaczy "Plac Wyzwolenia", student Mustafa Aid. (czytaj więcej!)

Egipcjanie zgromadzeni w centrum Kairu płaczą ze szczęścia, śpiewają, obejmując się ramionami w kręgach tanecznych. (czytaj więcej!)

Na placu Tahrir trwa euforia. - Takiej radości nie widziałam nigdy w Egipcie - mówiła na antenie telewizji Al Dżazira jedna z uczestniczek demonstracji. (czytaj więcej!)

Jeszcze wczoraj wieczorem prezydent Egiptu mówił, że nie ustąpi ze stanowiska. Twierdził, że musi zostać do wrześniowych wyborów, by strzec konstytucji. Protesty po piątkowych modlitwach doprowadziły go do zmiany decyzji. Wojsko zapowiedziało, że zniesie stan wyjątkowy, który obowiązuje w Egipcie od 30 lat, jak tylko sytuacja się unormuje. (czytaj więcej!)

Po piątkowych modlitwach demonstranci ludzie ogłosili protest 20 milionów. Wojsko zapowiedziało, że zniesie stan wyjątkowy, który obowiązuje w Egipcie od 30 lat, gdy tylko sytuacja się uspokoi. (czytaj więcej!)

Tłum zgromadził się również przed pałacem prezydenckim w Kairze oraz przed siedzibą telewizji. Korespondenci opisują, że tej radości, jaka panuje w Egipcie nie sposób opisać. (czytaj więcej!)

To przełomowy moment dla historii Bliskiego Wschodu i historii świata - Z pewnością możemy już mówić o rewolucji egipskiej - powiedział Wirtualnej Polsce ambasador Dziemidowicz. (czytaj więcej!)