Dworzec w kontenerze
Jest szansa, że w końcu rozpocznie się w Toruniu budowa terminalu autobusowego z prawdziwego zdarzenia. Funkcjonujący prawie od dwóch lat dworzec w kontenerze nie przynosi bowiem chluby 200-tysięcznemu miastu - piszą "Nowości".
10.03.2004 | aktual.: 10.03.2004 06:55
"Najpierw musimy zakończyć negocjacje z inwestorem, który chce wziąć udział w prywatyzacji toruńskiego PKS" - powiedział gazecie dyrektor wydziału skarbu państwa i przekształceń własnościowych Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Grzegorz Gaca.
Dyrektor Gaca nie chciał oficjalnie wymieniać nazwy inwestora, ale nieoficjalnie wiadomo, iż jest nim firma Connex Polska z kapitałem francuskim, stanowiąca część europejskiego koncernu specjalizującego się w transporcie publicznym - informuje dziennik.
Na dłuższą metę Toruń nie może funkcjonować bez dworca autobusowego. Przewija się przez niego około 20 tys. pasażerów dziennie. To, co dziś stanowi jego namiastkę przy ulicy Dąbrowskiego, to prowizorka godna większej wsi, a nie miasta, współstolicy województwa. Nic więc dziwnego, iż budowa terminalu jest dziś najważniejszym punktem w negocjacjach z przyszłym inwestorem - piszą kujawsko-pomorskie "Nowości". (PAP)