Dwójka chce ściągnąć Huberta Urbańskiego
Najbardziej zdeterminowana, by zyskać byłego gospodarza "Tańca z gwiazdami", jest TVP.
Do tanga trzeba dwojga - mówi "Newsweekowi" dyrektor Dwójki Wojciech Pawlak i zastrzega, że dużo zależy od samego zainteresowanego.
Z początkiem tygodnia Pawlak siada do rozmów z prezesem TVP Andrzejem Urbańskim w sprawie ściągnięcia na Woronicza byłego gwiazdora TVN. Wcześniej, dwa dni przed rozpoczęciem szóstej edycji "Tańca...", Hubert Urbański zażądał ogromnej podwyżki. Zażyczył sobie 50 tys. złotych za każdy odcinek programu. Władze TVN nie zgodziły się na warunki prezentera i nie przedłużyły z nim umowy.
Sytuację chce wykorzystać TVP, której bardzo zależy na pozyskaniu znanych twarzy, bo do tej pory spektakularne transfery odbywały się w przeciwnym kierunku. Ale TVP nie jest jedyna.
Do Niny Terentiew, dyrektora programowego Polsatu, w imieniu Urbańskiego już zgłosił się producent "Milionerów", oferując wznowienie popularnego teleturnieju. Jednak Terentiew podchodzi do całego zamieszania spokojnie.
Oczekiwania Huberta są zbyt wygórowane. Ale jeśli pójdzie po rozum do głowy, spuści z ceny i zwróci się do mnie osobiście, to możemy rozważyć możliwość współpracy na antenie Polsatu.
Mariusz Chudy