Dwie nowości od Google
"Nowość! Google może teraz spersonalizować wyniki wyszukiwania w oparciu o historię Twojego wyszukiwania. Dowiedz się więcej".
Hasło o takiej treści wita od wczoraj polskich zalogowanych użytkowników wyszukiwarki Google.
Zawarty w nim link prowadzi niestety do strony, której autorzy zapomnieli, że Polacy nie gęsi i swój język mają - ale mimo to nowa usługa jest bardzo interesująca - informuje "Gazeta.pl".
Reklamowana przez Google nowinka to Personalized Search - usługa, która zbiera wpisywane w pole wyszukiwarki słowa i na ich podstawie oferuje lepiej dopasowane wyniki wyszukiwania. Aby zauważyć skuteczność tego działania należy "nakarmić" Google odpowiednio dużą liczbą wpisanych fraz. Dzięki Personalized Search można także przeglądać historię swoich wyszukiwań oraz popularność poszczególnych zapytań.
Po kilku godzinach używania Personalized Search widać, jak wiele informacji o sobie zostawiamy w sieci wyłącznie wyszukując. Nawet oferowana przez Google możliwość wykasowania wszystkich zebranych przy pomocy nowej funkcji danych nie pozwala zapomnieć, jak łatwo można inwigilować internautów. W tym kontekście widać, jak ważna dla prywatności internautów jest niedawna odmowa udzielenia rządowi USA wyszukiwanych w Google fraz.
W interfejsie należącego do Google serwisu pocztowego Gmail pojawił się nowy przycisk. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jego funkcją jest kasowanie maili. Do tej pory obowiązująca w Gmail interpretacja braku tego guzika brzmiała "Po co usuwać, jeśli posiadasz ponad 2000 MB przestrzeni dyskowej?!". Ostatnio jednak coś się zmieniło i przycisk dodano. Prawdopodobnie to kolejny ukłon w stronę użytkowników obawiających się o niedostatek prywatności.