Stan zdrowia kobiety lekarz określił jako w miarę dobry. Dodał, że miała dużo szczęścia, bo sprzyjała jej pogoda. Gdyby nie ciepłe noce, wycieczka do lasu mogłaby zakończyć się dla niej tragicznie.
Prawdopodobnie starsza pani cierpi na zaniki pamięci. Wyszła z domu w poniedziałek około 16, oznajmiając rodzinie, że idzie na spacer do lasu. Kiedy nie wróciła wieczorem do domu, jej zaginięcie zgłoszono policji.
W poszukiwaniach zaginionej uczestniczyło kilkaset osób, w tym profesjonalni ratownicy i psy z grup poszukiwawczych straży pożarnej z Poznania i Małopolski. Pomagali im policjanci, strażacy, żołnierze, pracownicy lasów państwowych oraz mieszkańcy Lubiechowa. Przeszukano teren całego nadleśnictwa Świętoszów.