PolskaDuszniki wypędzają chorych

Duszniki wypędzają chorych

Władze Dusznik-Zdroju, jednego z najbardziej znanych polskich uzdrowisk, nie chcą widzieć w mieście umysłowo chorych. Nie godzą się na umieszczenie w dawnym szpitalu mężczyzn z likwidowanego Domu Opieki Społecznej w Szczytnej. Powód? Burmistrz Grzegorz Średziński boi się, że upośledzeni umysłowo zrujnują wizerunek kurortu i spokój kuracjuszy!

05.05.2008 | aktual.: 05.05.2008 09:08

Pensjonariusze ze Szczytnej mają takie same prawa jak zdrowi ludzie. Trzeba skończyć z epoką zamykania upośledzonych w odludnych budynkach - grzmi Marek Szpak, członek zarządu powiatu kudowskiego, w którego granicach leży Szczytna.

110 pensjonariuszy ośrodka w Szczytnej to mężczyźni w wieku od 30 do 50 lat. Trafili tu, bo ich rodziny nie są w stanie zapewnić im całodobowej opieki, spokoju i bezpieczeństwa.

Pensjonariusze ośrodka w Szczytnej muszą wyprowadzić się z dotychczasowej siedziby DPS. Decyzją rządowej komisji majątkowej zabytkowy zamek ma wrócić do swych dawnych właścicieli - Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny.

Władze powiatu kłodzkiego, którym podlega Szczytna, uznały, że chorych najlepiej przenieść do opuszczonego szpitala w Dusznikach. I wtedy wybuchł skandal.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)