PolskaDrogie polskie EXPO

Drogie polskie EXPO

(PAP)
Co najmniej ćwierć miliona złotych zapłacono z kieszeni podatników za wyjazd polskiej delegacji, która pojechała do Monaco w związku z wyborem organizatora EXPO 2010.

Jak ustalili nasi reporterzy, możliwe było znaczne obniżenie tych olbrzymich kosztów delegacji.

Na liście zaproszonych gości znalazło się między innymi wiele osób, których pobyt w Monaco na koszt podatnika budzi duże wątpliwości. Jak to możliwe, że tak olbrzymią sumę zapłaciliśmy za same hotele, samoloty i diety polskiej delegacji, sprawdzali reporterzy Radia Zet Anna Smycz i Arkadiusz Forster.

Jak to możliwe, że taką sumę zapłaciliśmy za same hotele, samoloty i diety polskiej delegacji? Tym bardziej, że - jak przyznała rzeczniczka pełnomocnika rządu do spraw kandydatury Wrocławia na EXPO Ryszarda Nawrata od początku misja delegacji była skazana na porażkę.

Czy Pan kiedykolwiek wierzył – mówiła reporterowi Radia Zet Mirosława Adamczak - że można po roku starań otrzymać EXPO albo dostać Olimpiadę, albo dostać Mistrzostwa Świata? Startuje się po wielokroć – dodała.

Pobyt jednej osoby opłaconej z pieniędzy podatników to średnio około 4 tysięcy 600 zł. W sumie w skład polskiej delegacji weszły 54 osoby - na promocję Wrocławia wydano 10 mln złotych.

Obraz
© (RadioZet)
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)