ŚwiatDroga susza

Droga susza

Rzeka Pad (PAP)
Trwająca od miesięcy susza we Włoszech
kosztuje coraz więcej. Według
obliczeń organizacji obrony konsumentów, niedobór wody wyciągnął
już z kieszeni każdego Włocha 90 euro.

Droga susza
Źródło zdjęć: © PAP

17.07.2003 | aktual.: 17.07.2003 13:38

Jest to związane z rosnącymi cenami owoców i warzyw, zwiększonym zużyciem energii elektrycznej, wydatkami na napoje oraz na wentylatory i urządzenia chłodzące.

Organizacje konsumenckie podjęły kampanię przeciwko spekulantom, którzy pod pretekstem suszy zawyżają ceny artykułów konsumpcyjnych.

Ludzie skarżą się na sięgające 60-procentowe podwyżki cen brzoskwiń, jabłek i moreli. Związki rolnicze twierdzą, że uzasadnione są podwyżki w granicach 15 procent.

Poziom wody w najdłuższej włoskiej rzece, Padzie, wciąż się obniża. Ta przepływająca przez sześć włoskich regionów rzeka w lombardzkim mieście Cremona była o 7,65 m płytsza niż normalnie. By nie dopuścić do wyschnięcia rzeki, władze postanowiły otworzyć zbiorniki wodne w Alpach. Do Padu zostanie skierowana też woda z wielkich lombardzkich jezior. Za alarmująco niski uznano też poziom wody w jeziorach Garda i Como.

Meteorolodzy nie widzą na razie końca upałów i suszy. Od wielu dni temperatury niemal na całym Półwyspie Apenińskim przekraczają 30 stopni. Według agencji APA, obecna sytuacja zdaje się potwierdzać ostrzeżenia ekspertów przed "tropikalizacją" pogody we Włoszech. Coraz dłuższe stają się tam bowiem okresy bez opadów, po których następują długotrwałe fazy silnych deszczy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)