Dramatyczny finał zabawy wibratorem
Kobieta z Karoliny Północnej podała do sądu firmę produkującą sekszabawki. Twierdzi, że jej zabawa z wibratorem zakończyła się poważnym uszkodzeniem ciała - informuje "SF Weekly".
April Bonjour i jej chłopak podczas gry wstępnej używali wibratora firmy Pipedream Products. W trakcie igraszek kobieta stwierdziła jednak, że coś jest nie tak.
Bonjour utrzymuje, że poczuła intensywny, ostry ból w pochwie. "Mój chłopak szybko usunął zabawkę, była ona pokryta krwią. Przez chwilę myślałam, że mam miesiączkę, ale krwawienie nie ustępowało, stawało się coraz silniejsze i uznałam, że to jednak nie jest miesiączka" - napisała kobieta w pozwie. Kiedy zaczęła tracić przytomność, jej chłopak wezwał pogotowie.
W szpitalu uzupełniono braki krwi i Bonjour doszła do siebie. Twierdzi jednak, że wciąż - podobnie jak jej chłopak - odczuwa emocjonalne skutki tego dramatycznego wydarzenia. Skontaktowała się z Pipedream Product, domagając się rekompensaty. Sprawa trafiła do sądu, gdyż firma odmówiła zapłacenia kobiecie.