Dożywocie dla młotkarza
Na karę dożywocia skazał Sąd Okręgowy w
Krosnie Roberta Filara za zabójstwo Dariusza L., pracownika stacji
benzynowej w Jasienicy Rosielnej i usiłowanie zabójstwa Wiesława
C. ze stacji benzynowej w Jedliczu - podają "Super Nowości".
07.11.2006 | aktual.: 07.11.2006 04:33
Poszkodowani otrzymali po trzy ciosy młotkiem. W przypadku Dariusza L. okazały się one śmiertelne. Mężczyzna z Jedlicza miał więcej szczęścia i przeżył, choć skutki napadu odczuwa do dzisiaj. Do tragicznych zdarzeń doszło na przełomie sierpnia i września ub. Roku. Sprawca atakował pracowników stacji benzynowych i uderzał młotkiem w głowę. Łącznie skradł około 10 tysięcy złotych.
Sprawca postanowił zdobyć pieniądze w najbardziej prymitywny z możliwych sposobów. Nie myślał o konsekwencjach swoich czynów. Dla niego liczyły się pieniądze, które następnie przeznaczał na grę na automatach. Żadna kwota nie jest przeliczalna na ludzkie życie- mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Artur Lipiński. Sąd uznał, iż w Jasienicy Rosielnej oskarżony działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia.
Oskarżony zadał aż trzy ciosy, w tym dwa, gdy poszkodowany Dariusz L. był już w pozycji pochylonej. Gdyby chciał tylko ogłuszyć, nie zadawałby kolejnych uderzeń. Sprawca chciał zabić, by nie było świadków zdarzenia- podkreślał sędzia Artur Lipiński. Robert Filar został zatrzymany kilka dni po napadzie w Jasienicy Rosielnej. Był w Jaśle, w motelu sąsiadującym ze stacją benzynową. W samochodzie miał kupiony nowy młotek. (PAP)