Dorożki wrócą na krakowski Rynek?
Władze Krakowa nie wykluczają, że już w przyszłym tygodniu zniosą zakaz wjazdu dorożek na Rynek Główny - poinformowało biuro prasowe krakowskiego magistratu. Zakaz wprowadzono po serii wypadków z udziałem dorożek.
Uzgodniono m.in., że wprowadzony zostanie obowiązek powożenia dorożką przez dwie osoby. W zaprzęgach nie będą mogły jeździć zwierzęta młodsze niż 5-letnie. Dorożkarskie konie będą mogły się poruszać wyłącznie stępa. Przed każdym sezonem powożący będą musieli przeprowadzić badania weterynaryjne zwierząt.
Władze Krakowa będą mogły wprowadzić zakaz poruszania się dorożek po mieście w godzinach od 12:00 do 15:00, gdy temperatura powietrza w cieniu będzie przekraczać 25 stopni. Ponadto miasto zobowiązało się informować stowarzyszenie dorożkarzy o głośnych imprezach, organizowanych na Rynku Głównym.
W aneksach do umów z dorożkarzami mają się znaleźć także zapisy o obowiązku corocznych szkoleń dla osób powożących w zakresie poruszania się zaprzęgami w ruchu miejskim. Ponadto przynajmniej dwa razy w sezonie będą przeprowadzane kontrole, zarówno stanu technicznego dorożek oraz przestrzegania przez powożących zasad ruchu drogowego, jak i pod kątem zdrowia koni.
Według przedstawicieli Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa jest szansa na podpisanie umów z dorożkarzami już w przyszłym tygodniu. - Do czasu wprowadzenia w życie nowych regulacji, obowiązuje wydany kilka dni temu zakaz przebywania dorożek na Rynku Głównym w godzinach od 12:00 do 17:00 - podkreślił Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.
Zakaz władze miasta wprowadziły w reakcji na ostatnie wypadki z udziałem pojazdów konnych na Rynku Głównym. Obostrzenie wprowadzono czasowo, do zakończenia wyjaśniania sprawy ostatnich wypadków przez policję, prokuraturę i Urząd Miasta Krakowa.
Na krakowskim Rynku Głównym doszło ostatnio do dwóch wypadków z udziałem dorożek. 20 lipca dorożkarskie konie wpadły na dwie nastolatki, raniąc dziewczęta. 10 lipca dorożka zaprzężona w dwa konie wjechała w kawiarniany ogródek na Rynku Głównym. Cztery osoby odniosły obrażenia. Prawdopodobnie konie spłoszyła petarda, odpalona w czasie występu teatru ulicznego. W maju na Starym Mieście spłoszony przez przechodnia koń poturbował kobietę powożącą dorożką.