PolskaDolnoślązacy jadą z nadzieją

Dolnoślązacy jadą z nadzieją

Według "Słowa Polskiego - Gazety Wrocławskiej" 25 tys. dolnoślązaków pojedzie na spotkanie z Benedyktem XVI. Jedziemy z nadzieją, że Benedykt XVI okaże się równie spontaniczny i otwarty jak Jan Paweł II - mówi Radosław Blandzi z Duszpasterstwa Akademickiego Porcjunkula, który wraz z 40-osobową grupą młodych ludzi wybiera się na Krakowskie Błonia, by uczestniczyć w spotkaniu z papieżem.

25.05.2006 | aktual.: 25.05.2006 00:53

Studenci już od kilku dni szykują się do wyjazdu. Zarezerwowali miejsca w specjalnym pociągu i przeczytali encyklikę papieską. Mamy nawet specjalne koszulki - chwali się Monika Kondziela. Z przodu jest logo naszego duszpasterstwa, a z tyłu słowa Jana Pawła II: "Mocni mocą wiary" - dodaje.

Na spotkanie z papieżem, w byłym obozie zagłady Auchwitz- Birkenau, będzie czekało także 32 byłych więźniów tego obozu. Będzie wśród nich m.in. 70-letnia Salomea Kanikuła. Do obozu w Brzezince trafiła w grudniu 1942 roku. Była więźniem numer 27091. W obozie straciła rodziców i brata.

Co kilka lat odwiedzam byłe obozy w Oświęcimiu i Brzezince. W tym roku też miałam jechać. Dlatego, gdy zadzwonili do mnie z pytaniem, czy nie chciałabym uczestniczyć w spotkaniu z papieżem długo się nie zastanawiałam. Co prawda nie będę podawała znicza papieżowi, ale i tak - dla mnie - to duże przeżycie - przekonuje Kanikuła.

Wiem, że część byłych więźniów odrzuciła tę propozycję. Pewnie bali się powrotu wspomnień. Ja też chętnie bym o tym wszystkim zapomniała, ale nie da się wymazać z pamięci wszystkiego co tam przeżyłam i widziałam - dodaje rozmówczyni "Słowa Polskiego - Gazety Wrocławskiej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)