"Dobro, prawda, piękno"
(Archiwum)
O kulturze nie można mówić w kategoriach komercyjnych i rynkowych, trzeba wrócić do platońskich idei - dobra, prawdy i piękna – twierdzi minister kultury Waldemar Dąbrowski.
"W ciągu 12 lat gospodarki rynkowej zaszły u nas zmiany, które w innych krajach dokonują się przez kilka pokoleń. Ciągle po coś biegliśmy, po wakacje nad Adriatykiem, czy narty w Alpach. Utraciliśmy rzeczy naprawdę ważne. Naród polski nie skompletował na przykład katalogu dzieł Fryderyka Chopina. Być może jest on tak znany na świecie, ponieważ to świat go zauważył" - mówił Dąbrowski podczas konferencji prasowej.
Jako "wstydliwy i bolesny" określił fakt, że Warszawa nie ma ciągle muzeum sztuki współczesnej.
"To po prostu brak podstawowej infrastruktury narodowej, brak instrumentu animowania kultury wysokiej. Mam nadzieję, że za mojej kadencji uda się takie muzeum stworzyć" - powiedział Dąbrowski.
Minister wiąże duże nadzieje z pozabudżetowymi sposobami finansowania kultury, takimi jak wpływy z Totalizatora Sportowego czy sponsoring ze strony ludzi biznesu.
"Trzeba zachęcić biznesmenów, by dzielili się swym sukcesem z kulturą. Z obywatelskiego zrozumienia konieczności takich działań może się narodzić poważne źródło finansowania kultury" - uważa Dąbrowski.