Do szkoły za łapówkę
Dyrektor warszawskiego Liceum Ogólnokształcącego imienia Jose Marti'ego brał łapówki za przyjęcie do szkoły. Miejsce na liście przyjętych można było kupić za 3 tysiące złotych. Mazowieckie kuratorium oświaty spawdza listy nowo przyjętych uczniów w tej szkole.
O propozycji łapówkarskiej powiadomił policję jeden z rodziców, który wręczył dyrektorowi oznakowane pieniądze i nagrał rozmowę w jego gabinecie.
Mazowiecki kurator oświaty Ryszard Raczyński powiedział, że dyrektorowi LO imienia Jose Martiego - Waldemarowi P. postawiono zarzut przyjęcia korzyści majątkowej. Zapewnił, że jest to jedyny przypadek w województwie. Dodał, że nauczyciele i władze oświatowe są zbulwersowani tym faktem.
Kurator Ryszard Raczyński powiedział, że do szkoły skierowano specjany zespół, który zbada cały proces tegorocznej rekrutacji oraz czy na listach przyjętych nie ma osób z małą liczbą punktów.
Dyrektor LO imienia Jose Martiego Waldemar P. został aresztowany, ale wyszedł na wolność po wpłaceniu 20 tysięcy złotych kaucji. Władze samorządowe i kuratorium zawiesiły go w pełnieniu funkcji dyrektora.