PolskaDo prokuratury za hipermarkety

Do prokuratury za hipermarkety

Jarosław Komorniczak, wiceprezes okręgu małopolskiego Młodzieży Wszechpolskiej, złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników Urzędu Miasta. Powołuje się w nim na raport Najwyższej Izby Kontroli, która zbadała procedury wydawania decyzji o lokalizacji i pozwoleń na budowę dla sklepów wielkopowierzchniowych w Krakowie. Inspektorzy NIK stwierdzili, że zgody na budowę hipermarketów były wydawane wbrew miejscowym planom zagospodarowania, urzędnicy przymykali oko na brak wymaganych opinii, a niektóre decyzje wydawali w wielkim pośpiechu.

- Wyniki raportu są wstrząsające. NIK wykrył tak wiele błędów, że nie mogą być one wyłącznie wynikiem niedbalstwa urzędników. Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że zostali skorumpowani przez inwestorów - twierdzi Komorniczak. Marcin Helbin, rzecznik prezydenta Krakowa, nic nie wie o złożeniu doniesienia do prokuratury. - Będę mógł odnieść się do tej sprawy dopiero wtedy, gdy prokuratura poinformuje nas o podjęciu postępowania. Nie wiadomo, czy do tego dojdzie.

Raport NIK zawierał wnioski pokontrolne, które są systematycznie wprowadzane - podkreśla Helbin. Nieoficjalnie mówi się, że pierwszym efektem kontroli NIK są zmiany na kierowniczych stanowiskach w wydziale architkury. Na tym może się nie skończyć. Klub radnych Ligi Polskich Rodzin chce zwołania sesji rady miasta, w całości poświęconej wynikom kontroli NIK Być może odbędzie się ona jeszcze w tym miesiącu.

Gazeta Krakowska
(WH)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)