Do ośmiu lat za okradanie grobów
Do ośmiu lat więzienia grozi czwórce mieszkańców Łodzi, którzy na jednym z łódzkich cmentarzy ograbiali mogiły ze zniczy i wiązanek - poinformowała policja.
Małżeństwo 25-latków, 57-letnia matka kobiety oraz jej o cztery lata starszy znajomy "wpadli" w zasadzkę urządzoną w nocy z czwartku na piątek przez policję w rejonie cmentarza "Na dołach".
"Cała czwórka zaobserwowana została, kiedy przerzucała znicze i wiązanki przez ogrodzenie cmentarza. Funkcjonariusze śledzili ich aż do miejsca zamieszkania. Tam okazało się, że zdążyli ukraść blisko sto zniczy i tyle samo wieńców oraz wiązanek" - powiedziała podkomisarz Barbara Skowronek z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Dodała, że jedna z zatrzymanych osób przyznała, że "kradzież zniczy i kwiatów to forma jej zarobku".