Do dzieła prezydencie Kaczyński!
Lech Kaczyński zapowiadał wiekszą, niż jego poprzednik, aktywność na polskiej scenie polityczniej. Tymczasem o poczynaniach naszego prezydenta wiemy niewiele. Gdzie jest prezydent? - stawia pytanie
"Trybuna".
Komentator dziennika Krzysztof Pilawski przypomina, że Lech Kaczyński przed objęciem urzędu zapowiadał, że będzie znacznie więcej czasu niż jego poprzednik poświęcał sprawom wewnątrzkrajowym. Ma do tego więcej niż poprzednik powodów, także ze względu na nieobliczalne poczynania brata.
Niech więc wywiąże się z danej w czasie ceremonii zaprzysiężenia obietnicy: "Będę wykorzystywał wszystkie uprawnienia, jakie dają mi konstytucja i ustawy, w tym także te, z których dotąd korzystano rzadko, by nakłaniać rządzących do wprowadzenia koniecznych zmian, by piętnować tych, którzy szkodzą, odrzucają dobro wspólne, działają w imię partykularnych interesów, albo zgoła we własnym interesie. Nie będę w tych sprawach kierował się lojalnością wobec nikogo więcej poza lojalnością wobec Polski". Do dzieła, Lechu Aleksandrze Kaczyński! - apeluje Krzysztof Pilawski.(PAP)