ŚwiatDo Chin lepiej nie jechać

Do Chin lepiej nie jechać


Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponownie zwróciło się do Polaków o powstrzymanie się od wyjazdów do Chin, Hongkongu i Tajwanu, oraz do Singapuru i Wietnamu. Zalecenie wystosowano w związku z powiększającą się liczbą przypadków zachorowań w Azji Południowo-Wschodniej na ciężki zespół oddechowy, nazywany w skrócie SARS.

Do Chin lepiej nie jechać

31.03.2003 | aktual.: 31.03.2003 18:16

Obraz
© Pasażerowie metra w Hongkongu (fot. PAP/EPA)

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w poniedziałek, że eksperci są bliscy zidentyfikowania wirusa, który powoduje ciężką odmianę zapalenia płuc. Dotychczas z powodu tej choroby zmarło już co najmniej 59 osób - głównie w Azji.

Przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia, Hitoshi Oshitani powiedział, że zidentyfikowanie wirusa nastąpi najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dni lub tygodni. Zaznaczył, że nie jest to jednoznaczne ze znalezieniem lekarstwa. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, zainfekowanych wirusem jest już ok. 1600 osób w 15 krajach.

Wszystkie szkoły w Hongkongu i Singapurze są od kilku dni zamknięte. Władze Chin apelują do swoich obywateli o unikanie większych zgromadzeń. Zwróciły się również o wystrzeganie się kontaktów z personelem szpitali, ponieważ właśnie w tych obiektach dochodzi najczęściej do zarażeń wirusem ciężkiego zespołu oddechowego SARS.

Według doktora Norberta Kordka, polskiego naukowca na uniwersytecie w Pekinie, ulice miasta są wyludnione. Jeden z lekarzy międzynarodowego szpitala w Pekienie potwierdził, że choroba rozprzestrzenia się, a do szpitala codziennie zgłaszają się pacjenci zarażeni wirusem SARS.

Władze Chin zabroniły tamtejszym mediom informować o chorobie. Kilka krajów, w tym Indonezja, zmniejszyło lub wstrzymało loty do Chin. (jask)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)