Dlaczego wygrało Eureko?
Z góry było wiadomo, że Eureko wygra
przetarg na prywatyzację PZU w 1999 roku, mówił przed Komisją
Odpowiedzialności Konstytucyjnej Wiesław Kaczmarek, cytowany przez
"Rzeczpospolitą".
10.01.2005 | aktual.: 10.01.2005 07:26
Dziennik przypomina, że w ciągu dwóch lat komisja przesłuchała głównych bohaterów afery. Lecz kulisy prywatyzacji ubezpieczeniowego giganta wciąż czekają na odkrycie.
Od dwóch lat sejmowa komisja rozpatruje wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu byłego ministra skarbu Emila Wąsacza. Jak pisze gazeta, jego następca, Wiesław Kaczmarek, który w 1999 roku był opozycyjnym członkiem Komisji Skarbu, opowiadał m.in. o wyjazdowym spotkaniu komisji z ówczesnym prezesem Władysławem Jamrożym i zarządem PZU SA.
- Po wysłuchaniu relacji zarządu nie miałem najmniejszych złudzeń kto będzie inwestorem w tym projekcie, chociaż przetarg jeszcze się nie zakończył, mówił Kaczmarek i przekonywał, że on "osobiście nie podpisałby umowy z Eureko".
"Rzeczpospolita" opisuje w dalszej części artykułu dziwny ciąg zdarzeń mających miejsce na przełomie 2000 i 2001 roku, związanych z prywatyzacją PZU i rolą jaką w tej sprawie odegrali kolejni ministrowie skarbu. (PAP)