Dlaczego prezes Kwiatkowski

Prokuratura miała materiał najlepiej
udokumentowany w historii afer łapówkarskich: nagrania z dwóch
magnetofonów i zeznania kilku świadków, z których jeden to prezes
Rady Ministrów - pisze w "GW" Juliusz Rawicz.

Po ponad pięciu miesiącach pracy postawiła Rywinowi zarzut płatnej protekcji wobec Agory. Nie ma jeszcze aktu oskarżenia, ale zarzut wskazuje na to, że prokuratura nie ustaliła nic istotnego ponad to, co opisała "GW" w tekście z 27 grudnia. Zarzut postawiła jedynie Rywinowi.

Poza oskarżeniem pozostał człowiek, którego nazwisko w kontekście tej sprawy wielokrotnie Rywin wymieniał - prezes telewizji publicznej Robert Kwiatkowski.

"Gazeta" ma nadzieję, że decyzja o sporządzeniu aktu oskarżenia przeciw Rywinowi nie oznacza zamknięcia przez prokuraturę sprawy i porzucenia innych jej wątków. Oczekuje, że zbadane i ujawnione zostaną powody, dla których panowie Kwiatkowski i Czarzasty w zeznaniach konsekwentnie usiłowali obarczyć "GW", a bagatelizowali zeznania Lwa Rywina - konkluduje Juliusz Rawicz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)