PolskaDlaczego doszło do tragedii?

Dlaczego doszło do tragedii?

"Sokół" w akcji (PAP)
Eksperci z fabryki PZL Świdnik w Lublinie wyjechali do Korei Południowej. Polacy pomogą ustalić przyczyny katastrofy śmigłowca "Sokół".

20.01.2003 | aktual.: 20.01.2003 14:51

Do tragedii doszło w sobotę wieczorem, gdy śmigłowiec wracał do bazy z testu nowego systemu automatycznej nawigacji. Na pokładzie maszyny, który wpadła do sztucznego jeziora, było siedem osób. Zginął pilot doświadczalny świdnickich zakładów, 50-letni Krzysztof Ruciński. Nieznany jest los drugiego pilota, Koreańczyka. Pięć osób - trzej Polacy, dwaj Koreańczycy i Brytyjczyk - zdołało się uratować.

W Korei Południowej lata 12 Sokołów ze Świdnika, sprzedanych tam w latach 1996-2001. Służą głównie do gaszenia pożarów i transportu.

PZL Świdnik robi Sokoły od końca lat 80-tych. Do tej pory firma sprzedała prawie 150 maszyn. Latają one m.in. w polskiej i czeskiej armii, niemieckiej policji, biorą udział w gaszeniu pożarów w Hiszpanii. W tym roku świdnicka fabryka przygotowuje kolejnego Sokoła dla polskiego wojska, w specjalnej wersji przystosowanej do prowadzenia działań radioelektronicznych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)