PolskaDiler handlował śmiercią

Diler handlował śmiercią

Samochodowy diler Tomasz G. pozostanie za kratami, tak zdecydował sąd w Lublinie przedłużając mu areszt o kolejne 4 miesiące.

26.09.2003 | aktual.: 26.09.2003 15:31

Biznesman podejrzewany jest o zlecenie zabójstwa dyrektora Centrum Likwidacji Szkód w bydgoskim oddziale PZU. Do zbrodni doszło w styczniu 1999 roku. Piotr K. miał zginąć za utrudnianie wypłat, a ściślej wyłudzeń samochodowych odszkodowań. Zdaniem śledczych pojawiły się nowe dowody świadczące na niekorzyść podejrzanego.

Zlecenie zabójstwa to najpoważniejszy zarzut jaki ciąży na Tomaszu G., który ma mieć na swoim koncie także paserstwo, oszustwa ubezpieczeniowe i korumpowanie policjantów. Samego zamachu miał dokonać Adam S., a pośredniczył Henryk M.,ówczesny szef bydgoskiego półświatka.

Lubelscy prokuratorzy prowadzą również śledztwo w sprawie próby zabójstwa tego ostatniego. Do Henryka M. strzelano przed jego domem w marcu 2000 roku. Śledczy podejrzewają o to Stefana Ch. Miały to być przestępcze porachunki. Teraz pojawiła się jeszcze jedna osoba zamieszana w to zdarzenie. Zarzut współudziału w próbie zabójstwa "Lewatywy" przedstawiono powiązanemu z "łódzką ośmiornicą" bydgoszczaninowi Tadeuszowi Sz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)