Detektyw Rutkowski chce paszport
Detektyw Krzysztof Rutkowski ubiega się o paszport, który zatrzymał mu sąd w Katowicach. Chce także, aby cofnięto mu dozór policyjny, który zastosowano wobec niego po zwolnieniu go z Aresztu Śledczego w Bytomiu.
Moja była żona i moi przyjaciele wpłacili 300 tys. zł kaucji. To dużo. Chciałbym więc móc wreszcie widywać się z moją córką, która mieszka w Wiedniu - mówi Krzysztof Rutkowski.
Decyzją Sądu Rejonowego w Katowicach, Rutkowski ma się meldować w komisariacie policji przy al. Kościuszki od poniedziałku do czwartku, o dowolnej porze.
Rutkowski do Aresztu Śledczego w Bytomiu trafił pod koniec lipca ubiegłego roku, gdy prokuratura zarzuciła mu pranie brudnych pieniędzy, poświadczanie nieprawdy i powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych w zamian za korzyści majątkowe. Detektyw nie przyznaje się do winy. W areszcie spędził prawie 10 miesięcy.
(em)