Desperat nad hotelem Metropol
Młody mężczyzna, który wszedł na wysokie ramię wysięgnika w centrum Warszawy i groził popełnieniem samobójstwa, tuż po godzinie 9:00 zszedł w pobliże kabiny tego wysięgnika. Znajduje się ona na wysokości ok. 15 pięter.
Cały czas kontaktują się z nim przez megafon policyjni negocjatorzy, którzy weszli na dach hotelu Metropol.
Policja zabezpieczyła teren wokół miejsca zdarzenia. Na miejscu jest też karetka pogotowia i straż pożarna.
W okolicach skrzyżowania Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej utrzymują się korki.