Desperacki gest rolnika spod Brzeska
Funkcjonariusze w cywilu przecięli gruby łańcuch, którym w środę rolnik spod Brzeska w województwie małopolskim przykuł się do latarni przed Pałacem Prezydenta.
Desperat został wniesiony do policyjnego radiowozu. Zaopiekowano się też czwórką dzieci rolnika.
Włodzimierz Knurowski protestował w ten sposób przeciwko eksmisji jego rodziny. Jego 100-hektarowe gospodarstwo w ciągu pięciu lat sześciokrotnie zalewała powódź. Na usuwanie skutków kataklizmów rolnik zaciągał kredyty bankowe, których teraz nie jest w stanie spłacić.
Dług wynosi już 100 tys. zł. Za 2 tygodnie mający sześcioro dzieci Knurowski ma być eksmitowany.
W proteście przeciwko wyrzuceniu na bruk rolnik przykuł się do latarni przed Pałacem Prezydenckim. Towarzyszyło mu czworo dzieci z flagami i transparentem. (an)