Być może bandyci byli przygotowani, że w razie wpadki będą się bronić do ostatniego.
Wygląda, że właściwie walczyli o przetrwanie.
Nie można jednoznacznie powiedzieć, czy wiedzieli, że znaleźli się w zasadzce - mówi Paweł Moszner, były policjant oddziałów antyterrorystycznych i oficer GROM-u.