"Desant" z Pomorza
Po wygranych wyborach PO i PiS ściągną do Warszawy swoich działaczy z Pomorza - pisze "Gazeta Wyborcza". Przybysze mają obsadzić stanowiska w ministerstwach.
16.09.2005 | aktual.: 16.09.2005 08:58
Według gazety Platforma Obywatelska, poszukując sprawdzonych ludzi, sięgnie do swego matecznika. W kraju nie ma drugiego takiego regionu, w którym poparcie dla nas byłoby tak wysokie, a zaplecze kadrowe tak silne - mówi Kazimierz Kleina z zarządu pomorskiej Platformy.
Wśród kandydatów do stanowisk w ministerstwach gazeta wymienia marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego, wicemarszałka Marka Biernackiego, byłego ministra spraw wewnętrznych Jacka Bendykowskiego z zespołu programowego PO i byłego szefa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tadeusza Aziewicza.
Także Prawo i Sprawiedliwość ma na Pomorzu swoich kandydatów na wysokie stanowiska. Należą do nich, według gazety, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jarosław Sellin, szef pomorskiego PiS poseł Tadeusz Cymański i były wicemarszałek województwa Przemysław Marchlewicz. (IAR)