Denga zabija w Singapurze
Kolejne dwie osoby zmarły w
ostatnich dniach w Singapurze w wyniku zakażania dengą - podała miejscowa prasa.
23.09.2005 06:10
W sumie w tym roku na tę ciężką chorobę przenoszoną przez moskity gatunku Aedes aegypti zmarło już w tym dalekowschodnim panstwie - mieście 10 osób.
Dziennik "Straits Times" poinformował, że ostatnie dwie ofiary śmiertelne to 55-letnia kobieta, która cierpiała wcześniej na cukrzycę i niewydolność nerek oraz 61-letni mężczyzna, cierpiący wcześniej na marskość wątroby.
W sumie do 17 września w położonym na południowym wschodzie Azji wyspiarskim państwie liczącym 4,2 mln mieszkańców zanotowano w tym roku 10 237 przypadków tej ostrej choroby zakaźnej, wywoływanej przez flawiwirusy. Jest to więcej niż w ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku, kiedy to padł rekord ostatniego dziesięciolecia - 9459 zachorowań.
O skali i narastaniu zjawiska świadczy fakt, że w ostatnim tygodniu, zakończonym 17 września, wykryto 697 przypadków zachorowań, o siedem więcej niż tydzień wcześniej i aż o 150 więcej niż przed dwoma tygodniami.
Z dengą walczą także inne, sąsiednie kraje - Malezja, Indonezja oraz Filipiny.