Deficyt porozumienia, inflacja programów
Konflikt wicepremiera Grzegorza Kołodki z ministrem Hausnerem wybuchł w minionym tygodniu ze zdwojoną siłą. I to paradoksalnie w czasie, gdy różnice w programach gospodarczych obu ministrów zaczęły się zacierać - pisze Agata Nowakowska w "Gazecie Wyborczej".
12.05.2003 06:52
Wszyscy członkowie gabinetu Millera, których dziennik pytał o konflikt Kołodko-Hausner mówią, że ubiegłotygodniowe posiedzenie rządu, na którym mówiono o programie gospodarczym, było areną niezwykle gwałtownego starcia obu ministrów. Pojawiła się nawet niepotwierdzona informacja, że Hausner - szef resortu gospodarki i pracy - rozmawiał później z premierem o swojej dymisji. Postawiłaby ona premiera w wyjątkowo niezręcznej sytuacji. Po rejteradzie ministrów skarbu i zdrowia, Leszek Miller publicznie przyrzekł, że więcej dymisji w tym rządzie nie będzie.
Czym skończy się spór dwóch wpływowych ministrów? Kołodko grozi dymisją, gdy jego program zostanie rozmontowany. Hausner daje do zrozumienia, że z jego słownika wypadnie słowo "program". Zastąpi je "plan działania resortu", a on sam po prostu będzie robił swoje - czytamy w gazecie. (mk)