Daleko do końca wojny
(PAP)
Jest postęp, ale jeszcze daleko do zakończenia wojny - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych podczas spotkania z żołnierzami w bazie lotniczej na Florydzie.
Zapewniam was i zapewniam cierpiący od dawna naród Iraku, że nastąpi dzień upadku irackiego reżimu i że ten dzień się zbliża – mówił Bush.
W celu wzmocnienia swoich sił, Amerykanie zdecydowali się wysłać do swoją najnowocześniej uzbrojoną jednostkę - 4. Dywizję Piechoty. W sumie w rejon Zatoki Perskiej jest kierowanych dodatkowo ponad 30 tysięcy żołnierzy. 4. Dywizja Piechoty liczy 16 tys. żołnierzy i od ponad dwóch miesięcy czekała na rozkaz wyjazdu.
Pierwotnie dywizja miała zaatakować Irak od strony Turcji tworząc północny front. Władze w Ankarze nie wyraziły jednak zgody na obecność amerykańskich wojsk i udostępniły Amerykanom jedynie swą przestrzeń powietrzną.
Tymczasem wojska koalicyjne przebijają się do Bagadadu tocząc po drodze cięzkie walki. Według Amerykanów wszystko przebiega zgodnie z planem.
Oddziały sprzymierzone wzięły już do niewoli ponad 4 tysiące jeńców.