Dał im popalić, sąd go uniewinnił
Sąd Okręgowy w Łodzi uniewinnił współwłaściciela
kamienicy w Łodzi Bogusława A., skazanego przez sąd pierwszej
instancji na rok więzienia z zawieszeniem na trzy lata. Był on
oskarżony o grożenie lokatorom pozbawieniem życia i zdrowia.
13.06.2003 | aktual.: 13.06.2003 11:07
"Sąd doszedł do wniosku, że brak jest w zachowaniu Bogusława A. znamion występku polegającego na groźbie karalnej, dlatego zmienił wyrok" - powiedział rzecznik sądu Janusz Ritmann.
Katowiczanin Bogusław A. jest współwłaścicielem i administratorem kamienicy przy al. Mickiewicza w Łodzi. Wkrótce po objęciu zarządu nad budynkiem podjął działania, które miały zmusić mieszkańców do opuszczenia wynajmowanych mieszkań. Kierował pisma, w których domagał się opuszczenia przez nich lokali, zainicjował też szereg postępowań sądowych mających na celu unieważnienie umów najmu zawartych przez lokatorów z gminą Łódź oraz orzeczenia eksmisji.
Bogusław A. w 2001 r. najpierw pozbawił mieszkańców centralnego ogrzewania, bieżącej wody, a następnie dopływu gazu. W grudniu 2001 r. lokatorzy otrzymali anonimowe kartki pocztowe z wizerunkiem powieszonych na choince św. Mikołajów i zawierające wiersz, który - zdaniem pokrzywdzonych - mógł być interpretowany jako ostrzeżenie przed pozostaniem na święta w domu.
Pod koniec grudnia do lokatorów dotarło pismo zatytułowane "Do bojówki bolszewicko-faszystowskiej, zwanej stowarzyszeniem obrony praw i godności najemców lokali". B. ostrzegał w piśmie: "Wykurzę was z kamienicy w sposób bezprecedensowy (...) oświadczam, że każdy lokator, który podjął decyzję o pozostaniu w kamienicy wbrew mojej woli, sam ponosi pełną odpowiedzialność za swój los i los swoich bliskich (...), każdy lokator zapłaci cenę za własną decyzję, żaden sąd ani rząd mu nie pomoże".
W styczniu 2003 roku sąd pierwszej instancji uznał, że Bogusław A. groził lokatorom pozbawieniem życia i zdrowia i wydał wyrok skazujący.
Po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego Bogusław A. powiedział, że jest to dla niego forma rehabilitacji prawnej. Dodał też, że orzeczenie to jest sukcesem środowiska właścicieli kamienic w Polsce. Jego zdaniem istniejące prawo chroni przede wszystkim lokatorów i zmusza kamieniczników w walce o swoją własność do balansowania na granicy prawa.