Daewoo: zwolnią czy nie zwolnią?
Do końca roku Daewoo-FSO ma zwolnić 2,6 tys. ludzi - podała koreańska narodowa agencja informacyjna Yonhap, powołując się na Daewoo Motor. Wiceprezes Daewoo-FSO Janusz Woźniak powiedział, że zarząd nie podjął żadnych decyzji dotyczących zwolnień pracowników i doniesienia koreańskiej agencji uznać można za nieporozumienie. Zapewnił, że polska filia nie przekazywała planów redukcji zatrudnienia do Korei Płd.
20.10.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Coś jednak może być na rzeczy, bo pomijając fakt bankructwa koreańskiej centrali Daewoo Motor, jako przyczynę planowanych zwolnień agencja Yonhap podała drastyczny spadek sprzedaży Daewoo na polskim rynku. W tym roku popyt na samochody koreańskiego producenta spadł o blisko 1/3.
Do wiosny 2002 r. przeprowadzenie grupowych zwolnień w Daewoo-FSO wymaga zgody Ministerstwa Skarbu Państwa, które posiada 10% udziałów w Daewoo-FSO. Zapis ten można jednak ominąć. W ramach restrukturyzacji żerańskiego zakładu część pracowników została przeniesiona do spółek zależnych, a tam wspomniana zgoda już nie obowiązuje. W ciągu każdego trzymiesięcznego okresu można w nich zwalniać do 10% zatrudnionych, a maksymalnie 100 osób.
Ministerstwo Skarbu Państwa zapowiada przeprowadzenie rozmów z Daewoo Motor, które mają wyjaśnić plany Koreańczyków co do polskich fabryk.(laz, jag)