Czynsze łagodnie w górę
Lokatorom nie grożą szokowe podwyżki
czynszów - pisze "Gazeta Wyborcza". Rząd nie zgodzi się na
całkowite uwolnienie czynszów już od 2005 r., co zakłada
obowiązująca ustawa o ochronie praw lokatorów.
Zgodnie z przygotowywanym projektem noweli, do 2008 r. czynsze będą mogły rosnąć tylko o 0,25% co roku, do poziomu 4% tzw. wartości odtworzeniowej, czyli przeciętnych kosztów budowy domu w danym regionie. Rząd ma jednak twardy orzech do zgryzienia, mianowicie: jak pogodzić sprzeczne interesy właścicieli i lokatorów - zauważa gazeta.
W prywatnych czynszówkach mieszka obecnie około 600 tys. rodzin, które dostały kiedyś przydział z tzw. kwaterunku. Właściciele nie mogą doczekać się roku 2005, kiedy mają mieć całkowitą swobodę w ustalaniu czynszu. Zaś lokatorzy alarmują: wielu z nas, nie mając na czynsz, zasili szeregi bezdomnych.
Opisywany przez "GW" projekt zawiera też przepis zobowiązujący właścicieli do uzasadniania każdej podwyżki, która przekraczałaby próg 3% wartości odtworzeniowej. Mało tego: lokatorzy będą mogli zażądać przedstawienia na piśmie kalkulacji. Gdyby podwyżka czynszu wydawała się im naciągana, mogliby zaskarżyć ją do sądu - informuje gazeta.