PolskaCzy Oleksy odejdzie?

Czy Oleksy odejdzie?

W terenowych organizacjach SLD dojrzewa
gotowość do wymiany całego kierownictwa partii - pisze w
"Rzeczpospolitej" Eliza Olczyk.

W jej ocenie, zmiana przewodniczącego Sojuszu jest niezbędna, aby doszło do porozumienia z SdPl i UP w sprawie wspólnej lisy w wyborach parlamentarnych. W opinii wielu polityków lewicy to właśnie Oleksy i jego ludzie blokują możliwość ugody w sprawie listy wyborczej.

Jerzy Szteliga z SLD uważa, że Oleksy zwyczajnie boi się o swoją pozycję i dlatego zrobi wszystko, by do porozumienia nie doszło.

_ ci, którzy wynieśli go na lidera, dobrze wiedzą, że tylko przy podziale na lewicy mają szanse załapać się do Sejmu z pierwszych miejsc na listach_ - mówi Szeliga. I stąd się wziął pomysł, by rozwiązać Sejm, bo w takiej sytuacji żadnego porozumienia w sprawie list by nie było.

Do samorozwiązania Sejmu jednak przypuszczalnie nie dojdzie, za to na 6 maja zaplanowana jest rozprawa lustracyjna lidera SLD w sądzie II instancji. Jeżeli Oleksy ponownie zostanie uznany za kłamcę lustracyjnego, to szybko pożegna się z fotelem lidera. W tej sprawie zgodne stanowisko prezentuje cały Sojusz, również ci politycy, którzy przesądzili o wyborze Oleksego na przewodniczącego partii - zaznacza publicystka "Rzeczpospolitej".

Według niej, niewykluczone, że na najbliższej konwencji SLD, która odbędzie się na przełomie maja i czerwca, całe kierownictwo Sojuszu nie otrzyma wotum zaufania. To otworzyłoby drogę do zwołania nadzwyczajnego kongresu partii, wyboru nowych władz i w konsekwencji do stworzenia upragnionej wspólnej listy. (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)