Czy mroźna zima jest zdrowa?
Zima a choroby
Zima a choroby
"Dobrze, że przymrozi, powybija choroby". "Mróz jest zdrowy". Ileż razy słyszymy podobne stwierdzenia od naszych znajomych czy rodziny. Warto zastanowić się jednak, czy temperatury poniżej zera rzeczywiście są korzystne dla funkcjonowania naszego organizmu. Jedno jest pewne - zimą chorujemy znacznie częściej niż w cieplejszych porach roku. Jak pogodzić ten fakt z obiegowymi, wyżej przytoczonymi opiniami?
Oto, jak chłodna pogoda wpływa na nasze samopoczucie i stan zdrowia.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Grypa
Grypa jest jedną z najczęstszych chorób wirusowych, na które zapadamy. Wiele wirusów powodujących grypę ma charakter sezonowy, a znacznie częściej występują podczas zimnej lub mokrej pogody. Zimą nasze organizmy są słabsze niż w pozostałych porach roku, a częste zmiany pogody prowadzą do osłabienia układu oddechowego i obniżonej odporności.
Co jest zatem najbardziej niebezpieczne dla naszego zdrowia? Nagłe nadejście silnego mrozu, tak jak miało to miejsce pod koniec grudnia 2015 roku. Suche, mroźne powietrze ułatwia wirusom przemieszczanie się - rozpraszają się bowiem dalej i dłużej pozostają w powietrzu niż w warunkach dużej wilgotności.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Centralne ogrzewanie
Kolejną przyczyną rozsiewania się wirusów jest suche powietrze w domach i mieszkaniach. Kiedy na dworze panuje silny mróz, musimy dogrzewać swoje "cztery ściany" za pomocą kaloryferów, które silnie wysuszają powietrze. Wówczas następuje efekt analogiczny do tego z poprzedniego slajdu - w suchym powietrzu wirusy rozprzestrzeniają się znacznie szybciej. Szczególnie niebezpieczny jest moment tuż po przyjściu do domu z dworu. Wówczas mamy do czynienia z krytyczną sytuacją: suche powietrze sprzyja roznoszeniu drobnoustrojów, które wciąż jeszcze nie zdążyły zginąć z powodu wysokiej temperatury.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Bez naturalnej ochrony
Naukowcy przychylają się do poglądu, że przebywanie na świeżym powietrzu zimą, szczególnie przy ujemnych temperaturach, zabiera nam naturalną ochronę przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Przymarzają wówczas małe włosy w naszych nosach oraz znajdujący się tam śluz. Wirusom łatwiej wówczas przedostawać się do organizmu, nie są zatrzymywane na poziomie nozdrzy i wydalane wraz z kichnięciem czy wydmuchaniem nosa.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Mróz zabija bakterie
Jest absolutną nieprawdą, że mróz zabija wirusy. W temperaturze 20 stopni na plusie wirus może przeżyć zaledwie przez kilka godzin, a w lodzie nawet przez parę lat. Dla wirusów grypy mróz jest idealną okazją do przetrwania i rozmnażania. Warto jednak pamiętać, że dla rinowirusów i koronawirusów optymalne warunki stanowi temperatura lekko powyżej zera, choć na mrozie również funkcjonują bezpiecznie.
Prawdą jest natomiast, że w okresie silnych mrozów mamy mniejsze szanse na "złapanie" infekcji bakteryjnej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Zdrowa czy niezdrowa?
Podsumowując: zima jest dla zdrowia niebezpieczna, a mroźna pogoda, wbrew obiegowym opiniom, nie jest okolicznością korzystną dla naszych organizmów. O tej porze roku znacznie łatwiej o zapalenie płuc czy grypę. Szczególny problem mają osoby z astmą i nadciśnieniem, a wszystkich dotyczy obniżony nastrój spowodowany panującymi przez większość doby ciemnościami oraz niewielką operacją słoneczną.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.