Czy bankom grozi paraliż?
Jeśli polskie banki odłożą na ostatnią chwilę, a na to się zanosi, wymianę wszystkich rachunków bankowych, to przełom roku 2003 i 2004 stanie się prawdziwą gehenną dla wszystkich Polaków - ostrzega "Gazeta
Prawna".
Jedno-, dwudniowe "techniczne" przerwy, z jakimi mieliśmy do tej pory do czynienia w tym okresie w wykonaniu banku, były drobnym utrapieniem w porównaniu z tym, co nas może czekać za kilka miesięcy. Chodzi o to, że od 1 stycznia 2004 roku wszystkie rachunki bankowe muszą posiadać jednolity standard Numeru Rachunku Bankowego.
W Polsce ponad dwie trzecie obywateli wynagrodzenie za pracę, emerytury, stypendia itp. stałe dochody otrzymują na rachunki bankowe - przypomina gazeta. Niemal każdy Polak musi przed końcem roku otrzymać numer lub numery własnych rachunków, by przekazać je płatnikowi wynagrodzenia za pracę czy ZUS oraz wszystkim swoim dłużnikom. Jeśli banki większość tych numerów zmienią dopiero w ostatnich tygodniach br. wówczas sprostanie tym zdaniom będzie niemożliwe - przestrzega gazeta.