Czesi proszą o ochronę
(PAP)
Czechy zwróciły się o pomoc do NATO. Powód? Braku możliwości obrony swojej przestrzeni powietrznej przed atakiem terrorystycznym.
Zgoda Sojuszu wymagałaby uchylenia przyjętego latem ubiegłego roku planu "Renegade", który zakłada samodzielną obronę nieba przez każdy kraj członkowski, bez pomocy sojuszników.
W przypadku konfliktu zbrojnego problem z obroną czeskiej przestrzeni powietrznej nie byłby tak poważny. W ciągu 25 minut od przekazania czeskiej prośby o pomoc nad terytorium kraju nadleciałyby sojusznicze samoloty, które w ramach systemu obrony przeciwlotniczej patrolują europejską przestrzeń powietrzną.
Czeskie lotnictwo wojskowe dysponuje jedynie niewielką liczbą ponaddźwiękowych, przestarzałych samolotów MiG-21 radzieckiej produkcji i poddźwiękowych samolotów szturmowych L-159.